-Więc..-zaczęłam- co chcesz konkretne wiedzieć?
-Może zacznijmy od samego początku jak pojawił się Alan..-zaproponował
-Nie lubiłeś go- zauważyłam- co się stało, że się to zmieniło?
-Nie miałem wyboru..
-Jak to?- zdziwiłam się
-Zmusiłaś nas..
-Faktycznie- zaśmiałam się- zadziałało..
-Musiało.. Wiedziałem, że nie mogę z nim konkurować
-Adam.. Tak szczerze to nie chciałam być z Tobą..
-Czemu?
-Bo bałam się, że jak coś nie wyjdzie
to nasza przyjaźń się skończy. Nie chciałam Ciebie stracić..
-Ale w sumie Alana też wtedy nie wybrałaś.. tylko wyjechałaś..
-Chciałam spróbować czegoś nowego..
-Jak to się stało, że wróciłaś? Nigdy o tym
nie wspominałaś..
-Przecież Max wam to
wyjaśnił..- powiedziałam starając przypomnieć sobie tamtą sytuację
-Zadzwonił i powiedział, że musisz wrócić i że mamy cię o nic nie pytać..
-Mi powiedział, że znacie sytuację.. Zmusił mnie do powrotu. Miał jakieś problemy..
-Szukałaś u nas wsparcia,
a my cię odrzuciliśmy..
-To już nie jest ważne..-powiedziałam
-Jest- zaprzeczył- ale w sumie nie wiele to zmieniło. I tak jesteś z Alanem..
-Pytanie jak długo?
-On cię kocha..
-Ale nie rozumie- przerwałam przyjacielowi
-Nie zupełnie tak jest.. Ma też dużo racji..
-W czym?- zdziwiłam się
-Jeżeli chcesz ruszyć na przód, musisz uporządkować przeszłość. W tym wypadku jest to sytuacja z
twoimi rodzicami..
-Znowu dzwonili w tym tygodniu- powiedziałam spuszczając wzrok
-Spróbuj z nimi porozmawiać
-Jedna rozmowa niczego nie zmieni..
-Ale ty poczujesz się lepiej.
Popatrzyłam z zaciekawieniem na przyjaciela.
Miał rację. Wcześniej nie patrzyłam na to z tej strony. Przecież nie musiałam niczego zmieniać w moich relacjach z rodzicami. Wystarczy, że wysłucham co mają mi do powiedzenia.
-Pójdziesz ze mną?- spytałam
-Nie wolisz swojego chłopaka?
-Ty jesteś moim przyjacielem..-powiedziałam z uśmiechem
-Szkoda, że tylko tyle- mruknął
-Słucham?- spytałam zaskoczona
-Nie ważne..
-Adam..myślałam, że z tym już koniec..
-Źle myślałaś- powiedział wstając z ławki na której siedział
Chłopak zrobił kilka kroków w przeciwną stronę i przystanął. Podeszłam do niego wolnym krokiem. Nie byłam pewna co powinnam
powiedzieć w takiej sytuacji. Położyłam dłoń na jego ramieniu co sprawiło, że odwrócił się w moją stronę. Przez chwilę staliśmy na przeciw siebie.
-Wiesz jakie jest moje marzenie od jakiś pięciu lat?- spytał
-Jakie?- spytałam chociaż nie byłam przekonana
czy chcę znać odpowiedź
-Chcę Cię pocałować..
Spojrzałam prosto w duże, brązowe oczy Adama.
Wiedziałam, że dobrze zrozumiałam. Nie byłam tylko pewna co powinnam zrobić w tej sytuacji.
Powiedziałam Adamowi, że faktycznie nie chciałam z nim wtedy być, ale jak jest teraz? Nawet nie wiem, w którym momencie Adam zbliżył się do mnie. Odległość między nami zaczęła stopniowo maleć.
-To nie jest dobry pomysł- wyszeptałam, ale nie poruszyłam się nawet o milimetr
-Możemy tego żałować-dodał Adam
Po chwili nasze usta złączyły się w pocałunku, który z każdą chwilą stawał się bardziej zachłanny. Czas przestał dla nas istnieć. Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że nadal stoimy na środku parku.
-Mam chłopaka- powiedziałam odsuwając się od Adama
-Masz rację, nie powinienem..
-Oboje nie powinniśmy- stwierdziłam
W naszej rozmowie było coś co sprawiło, że oboje się roześmialiśmy.
-To głupie-mruknął chłopak- przecież tak dobrze się znamy, że..
-Nie było by żadnej różnicy?- domyśliłam się
Na twarzy Adama pojawił się uśmiech. Wiedziałam, że trafiłam. Mimo to nie mogłam, nie potrafiłam. Nie rozstałam się z Alanem tylko jesteśmy w tymczasowej separacji. To, że nie chce go widzieć jeszcze nic nie oznacza.. A może sama nie wiem czego chce?
Byłam przekonana tylko co do jednej rzeczy. Nie chciałam tkwić w nudnym związku. Pragnęłam zmian. Wiedziałam, że Adam jest w stanie mi pomóc. Nie chciałam go wykorzystywać, tylko spędzić z przyjacielem trochę czasu. Musiałam ochłonąć po tym wszystkim.
Postanowiłam, że w najbliższym czasie spotkam się z rodzicami. Wiedziałam, że Alan się wścieknie. On próbował uzmysłowić mi to tyle czasu, a tu wystarczyła tylko jedna rozmowa z Adamem. Jednak postanowiłam się tym nie przejmować. Wierzyłam, że wszystko się wkrótce ułoży. Musi.
Nie żywiłam do rodziców już żadnych większych uczuć. Byli dla mnie tylko dwojgiem ludzi, którzy próbowali mnie wychować zatrudniając masę niań. Niektóre były faktycznie miłe i znały się na rzeczy, inne z kolei przez cały czas uzmysławiały mi jakie to mam ,,cudowne" dzieciństwo.
Liczyłam na zmiany w moim życiu..
Byłam przekonana tylko co do jednej rzeczy. Nie chciałam tkwić w nudnym związku. Pragnęłam zmian. Wiedziałam, że Adam jest w stanie mi pomóc. Nie chciałam go wykorzystywać, tylko spędzić z przyjacielem trochę czasu. Musiałam ochłonąć po tym wszystkim.
Postanowiłam, że w najbliższym czasie spotkam się z rodzicami. Wiedziałam, że Alan się wścieknie. On próbował uzmysłowić mi to tyle czasu, a tu wystarczyła tylko jedna rozmowa z Adamem. Jednak postanowiłam się tym nie przejmować. Wierzyłam, że wszystko się wkrótce ułoży. Musi.
Nie żywiłam do rodziców już żadnych większych uczuć. Byli dla mnie tylko dwojgiem ludzi, którzy próbowali mnie wychować zatrudniając masę niań. Niektóre były faktycznie miłe i znały się na rzeczy, inne z kolei przez cały czas uzmysławiały mi jakie to mam ,,cudowne" dzieciństwo.
Liczyłam na zmiany w moim życiu..
W końcu kiedyś trzeba zacząć spełniać swoje marzenia.
______________________________________________________________________
Rozdział krótki...wiem.
Nie wiem czy ostatnio miałam większy brak weny, czy zwyciężyło lenistwo, czy brak czasu..
Jedno jest pewne, zbliża się mi matura i nie jestem w stanie prowadzić jednocześnie dwóch blogów..
Wciąż myślę nad tym co zrobić..
No cóż.. coś wymyślę..
______________________________________________________________________
Rozdział krótki...wiem.
Nie wiem czy ostatnio miałam większy brak weny, czy zwyciężyło lenistwo, czy brak czasu..
Jedno jest pewne, zbliża się mi matura i nie jestem w stanie prowadzić jednocześnie dwóch blogów..
Wciąż myślę nad tym co zrobić..
No cóż.. coś wymyślę..
3 stycznia, czyli baaardzo dawno temu, dostałam nominację do Liebster Award od Lola Hej
1. Co chcesz osiągnąć przez prowadzenie swojego bloga?
2. Jak długo go już prowadzisz?
3. Czy pomysły na rozdziały biorą się nagle czy masz może wszystko zaplanowane?
4. Jakie książki ostatnio przeczytałaś?
5. Jakie jest twoje motto życiowe?
6. Czy twoi przyjaciele czytają twojego bloga?
7. Czym lubisz się otaczać?
8. Co spowodowało że zaczęłaś pisać bloga?
9. Co robisz gdy masz wolna chwilę tylko dla siebie?
10. Jak długo planujesz prowadzić bloga?
11. Jak uważasz jak spostrzegają cię inni?
ODP:
1. Nic szczególnego.. Piszę to przede wszystkim dla siebie i dla osób, które chcą poznać dalszą historię
2. Nie mam pojęcia.. To jest 2 część tego opowiadania. Ale ogólnie pisać opowiadania zaczęłam w lutym 2012
3. Zdecydowanie nagle.. Czasem mam coś zaplanowane, ale nw jak to napisać, a jak już wiem to nagle wszystko zmieniam..
4. Dawno nic nie czytałam..
5. Ciągle się zmienia.. Czyli można powiedzieć, że go nie mam
6. Nie
7.
8. Chęć spr czy dam radę
9. Słucham muzyki, ogl jakieś filmy, czytam książki
10. Nie wiem
11. Każdy inaczej xd
3. Zdecydowanie nagle.. Czasem mam coś zaplanowane, ale nw jak to napisać, a jak już wiem to nagle wszystko zmieniam..
4. Dawno nic nie czytałam..
5. Ciągle się zmienia.. Czyli można powiedzieć, że go nie mam
6. Nie
7.
8. Chęć spr czy dam radę
9. Słucham muzyki, ogl jakieś filmy, czytam książki
10. Nie wiem
11. Każdy inaczej xd